Dna moczanowa, zwana również podagrą, a dawniej chorobą królów, to choroba metaboliczna charakteryzując się podwyższonym poziomem kwasu moczowego we krwi i odkładaniem się go w postaci kryształków moczanu sodu w mięśniach, tkance podskórnej, a przede wszystkim w stawach, zwłaszcza w obrębie stopy. Duże nagromadzenie się kryształów kwasu moczowego w stawach z czasem prowadzi do powstania stanów zapalnych, a w konsekwencji ataków dny moczanowej objawiających się bardzo silnym bólem stawu, gorączką, obrzękiem i zaciemnieniem i tkliwością bolącego miejsca. Atak dny moczanowej wymaga interwencji lekarskiej, w przeciwnym wypadku ból może utrzymywać się nawet kilka dni. Ataki podagry mogą występować co kilka miesięcy lub lat, a nieleczona choroba prowadzi do wielostawowego zapalenia dnawego i powikłań w innych narządach.
Chory z przesytu
Dna moczanowa to choroba naszych czasów. Dawniej występowała stosunkowo rzadko, jednak ze względu na coraz łatwiejszy dostęp do pożywienia, szczególnie mięsa, duży odsetek nadwagi i otyłości oraz nadużywanie alkoholu przestała być już ona domeną ludzi bogatych i wysoko sytuowanych (stąd „choroba królów”), a stała się powszechnym problemem rozwiniętych społeczeństw. Najczęstsze występowanie dny moczanowej notuje się u mężczyzn między 30 a 50 rokiem życia, jednak pracując w gabinecie dietetycznym przekonałem się, że podwyższony poziom kwasu moczowego występuje już u o wiele młodszych osób i to obu płci. Klasycznym obrazem osoby z atakiem dny moczanowej jest właśnie mężczyzna w średnim wieku, z otyłością brzuszną, po suto zakrapianym mięsnym grillu, co świetnie oddaje czynniki predysponujące do podnoszenia się poziomu kwasu moczowego. Celem diety w dnie moczanowej jest zredukowanie poziomu kwasu moczowego do fizjologicznych wartości poprzez zastosowanie tak zwanej diety ubogopurynowej oraz odtłuszczenie wątroby poprzez redukcję masy ciała.
Kluczowe są puryny
Puryny to związki azotowe powszechnie występujące w żywności, ponieważ stanowią one element stabilizujący nici DNA, a ich zwartość będzie szczególnie wysoka w niektórych produktach spożywczych, zwłaszcza pochodzenia zwierzęcego. Z diety należy wykluczyć lub ograniczyć do minimum wyciągi z kości i mięsa i/lub grzybów (rosoły, buliony, galarety i wszystkie potrawy na nich gotowane), podroby, dziczyznę, baraninę, łososia, makrelę, dorsza, karpia, sardynki, śledzie, szproty, czekoladę, kawę, mocną herbatę, kakao, soczewicę, groch, fasolę, grzyby, szpinak, brokuły, brukselkę, pora i przede wszystkim alkohol. Ograniczyć należy również wędliny, konserwy mięsne, ostre przyprawy, tłuszcz zwierzęcy (oprócz masła i śmietany) i rabarbar. Zaleca się również ogólne ograniczenie tłuszczu na korzyść węglowodanów (pełnoziarnistych produktów zbożowych, owoców, warzyw), ponieważ zwiększają one wydalanie puryn wraz z moczem.
Wegetarianin będzie zdrowszy
Jako źródła białka zaleca się te produkty, które puryn zawierają bardzo mało, lub nie zawierają ich w ogóle. Dozwolone jest mleko, jogurty, kefiry, maślanki, sery, jaja, owoce, warzywa (za wyjątkiem tych, które są przeciwwskazane), produkty zbożowe, orzechy i nasiona. Mięsa z mniejszą zawartością puryn (wieprzowina, wołowina, drób) dozwolone są w ilości 50 g na dzień, najlepiej gotowane. Zaleca się zwiększenie spożycia wody (minimum 1,5 litra wody dziennie), a jako pozostałe napoje można wybierać kawę zbożową, herbatę owocową, soki warzywne i niedosładzane koktajle. Ostatni posiłek warto zjeść na 3-4 godziny przed pójściem spać, żeby zapobiegać zatrzymywaniu się kwasu moczowego w ciągu nocy. W przypadku zaostrzenia choroby, oprócz wcześniejszych zaleceń, warto zastosować dietę całkowicie bezmięsną.
Choroby chodzą parami
Warto również pamiętać, że nadwaga i otyłość, a szczególnie wysoki poziom trzewnej (okołonarządowej tkanki tłuszczowej) jest ściśle połączony z podwyższonym poziomem kwasu moczowego i często bez redukcji masy ciała, obniżenie jego stężenia we krwi jest niezwykle trudne. W wielu przypadkach chorzy na dnę moczanową chorują również na insulinooporność, nadciśnienie, mają zły profil lipidowy i inne dolegliwości związane z nadmiarem masy ciała. Dlatego lecząc podagrę warto połączyć dietę ubogopurynową z dietą niskoenergetyczną, często z niskim indeksem glikemicznym, mała zawartością sodu i z dobrymi źródłami tłuszczu. Jednak jest to już osobny, bardzo rozbudowany temat i w tych kwestiach warto kontaktować się z dietetykiem klinicznym, który połączy te diety i właściwie zbilansuje jadłospis.
Zachęcam do kontaktu! Przyjmuję stacjonarnie w Krakowie, Miechowie, Proszowicach, Iwanowicach i Kalwarii Zebrzydowskiej, a także online. Zapraszam również do zapoznania się z innymi wpisami na mojej stronie internetowej, gdzie znajdziesz więcej praktycznych porad dotyczących odchudzania i dietetyki klinicznej.