Picie odpowiedniej ilości wody jest jednym z najważniejszych zachowań prozdrowotnych i podstawowym zaleceniem w gabinecie dietetyka. Właściwe nawodnienie organizmu ma wpływ na funkcjonowanie całego organizmu, ponieważ wszystkie reakcje zachodzące w tkankach, odbywają w środowisku wodnym. Odwodnienie negatywnie wpływa na samopoczucie, wydolność, funkcjonowanie mózgu, trawienie i wydalanie (a w konsekwencji również na masę ciała i usuwanie szkodliwych substancji), termoregulację, ciśnienie krwi i na wiele więcej. Mimo to, bardzo często w wywiadach dietetycznych, które przeprowadzam na wizycie, okazuje się, że wiele osób ma problem z wypiciem odpowiedniej ilości płynów w ciągu dnia, tłumacząc to brakiem czasu lub nieodczuwaniem dostatecznego pragnienia. Co w takim razie zrobić, żeby wypijać minimum 1,5 litra wody i dostarczać ogółem 2-2,5 litra płynów?
Oto 6 sposobów na picie większej ilości wody
- Zawsze miej wodę przy sobie. Noszenie ze sobą butelki wielokrotnego użytku jest nie tylko ekologiczne, ale również z łatwością pozwala zwiększyć ilość spożytej w ciągu dnia wody. Postaw ją na swoim biurku tak, żeby była w twoim polu widzenia, woź ze sobą w samochodzie albo noś w plecaku/torbie, dzięki czemu nie sposób będzie o niej zapomnieć. Nie będzie również potrzeby częstego chodzenia po każdą szklankę do dystrybutora lub kranu i odrywania się od wykonywanej czynności. Jeśli nie masz pewności co do jakości wody w twojej miejscowości, wybierz butelkę filtrującą z wymiennymi wkładami lub wykorzystaj dzbanki filtrujące. Obydwa sposoby pozwolą zaoszczędzić pieniądze na wodzie butelkowanej i zmniejszyć ilość niepotrzebnie generowanego plastiku.
- Pilnuj czasu. Ustaw sobie przypomnienie w telefonie co 1-2 godziny lub zainstaluj specjalną aplikację i staraj się wypijać w tym czasie porcję wody w takiej ilości, żeby przez cały dzień przyjąć założone 1,5 l. Możesz również co kilka centymetrów markerem pozaznaczać godziny na butelce, co również ułatwi picie mniejszymi porcjami.
- Pij herbaty owocowe. Świetnym sposobem na uzupełnianie płynów, jest picie różnych rodzajów herbat. Idealnie w tej roli, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, sprawdzają się herbaty owocowe, które nadają jedynie smaku, a nie dostarczają kofeiny ani cukru. Możesz również stosować herbaty ziołowe, które dodatkowo mogą łagodzić stres, albo poprawiać trawienie (dobieraj je według swojego stanu zdrowia). Prawdziwe herbaty, np. czarna lub zielona, również będą źródłem wody, a także bardzo zdrowych przeciwutleniaczy, jednak nie powinny stanowić jej głównego źródła, ze względu na znaczną zawartość kofeiny.
- Zmieniaj smak wody. Wiele osób nie pije dostatecznej ilości wody ze względu na jej smak, szczególnie w okresie przestawiania się z napojów gazowanych i soków. Aby nieco zmienić jej smak, a nie dokładać kalorii, wyciskaj trochę soku z cytryny albo wrzucaj do niej pokrojone owoce. Unikaj wszelkich syropów, miodu i innych dodatków cukrowych, bo szybko może okazać się, że zdrowy nawyk picia przerodzi się w nadmierne kilogramy.
- Gotuj zupy. Zupy w zdrowym odżywianiu potrafią pełnić bardzo ważną rolę. Jeśli odpowiednio się je przygotuje, to są wyjątkowo niskokaloryczne, sycące, dostarczają dużo warzyw, a także wody! Przeciętne porcja zupy waha się w granicach 250-500 ml, co jest pokaźną dawką płynów. Jedz zupy nie tylko na obiad, ale również od czasu do czasu na drugie śniadanie lub podwieczorek.
- Rób smoothie. Soki, ze względu na niską zawartość błonnika, nie są zalecane w zdrowej diecie. Jednak smoothie, czyli zmiksowane w całości owoce i warzywa, często z dodatkiem wody, to zupełnie inna sprawa. Są sycące, mają o wiele niższy indeks glikemiczny (szczególnie z dodatkiem warzyw, np. szpinaku, natki pietruszki, jarmużu), a równie skutecznie nawadniają. Potraktuj smoothie jako posiłek, ponieważ często potrafi być wysokokaloryczne.
Mam nadzieję, że te 6 sposobów nieco ułatwi proces zmiany nawyków picia wody. A jeśli potrzebujesz indywidualnej porady dietetycznej w celu poprawy nawyków żywieniowych, to zachęcam do odwiedzenia mnie w gabinetach w Krakowie, Proszowicach, Miechowie, Kalwarii Zebrzydowskiej i Iwanowicach.